Na tak postawione pytanie musi sobie odpowiedzieć każda para, która decyduje się mieć dzieci. Zagadnienie wcale nie jest proste, ponieważ wybór, jakiego dokonają przyszli rodzice wywrze ogromny wpływ na ich przyszłe życie. Wychowywanie jedynaka i wychowywanie rodzeństwa niesie ze sobą różne wyzwania i różne radości.
Dziecko jedynaka
Bycie rodzicem jedynaka oznacza, że czas i wysiłek rodziców przeznaczony dla dzieci, jest w całości pochłaniany przez jednego człowieka. Jest więc ogromny potencjał na to, by potrzeby jedynaka zostały w dużej mierze zaspokojone. Był czuł się w faktycznie był dzieckiem otoczonym troską i uważnie wychowywanym.
Z drugiej strony, istnieje w tej sytuacji niebezpieczeństwo przyglądania się potomstwu zbyt czujnie. Pojawia się zagrożenie nadopiekuńczości. Jest to równie niekorzystne dla młodego człowieka, jak zaniedbywanie go. Co więcej, rodzice, jako ludzie dorośli, nie są w stanie dostarczyć dziecku emocji i doświadczeń związanych z relacjami z rówieśnikami.
Dwoje lub więcej dzieci
Z tych powodów wiele par od początku swojej wspólnej drogi planuje wychowywać dwoje lub więcej dzieci. Rodzeństwo ma szansę czerpać ogromną ilość pozytywnych doświadczeń z relacji, które zbuduje w swoim gronie. Trudniej jednak w tej sytuacji rodzicom i indywidualne podejście do każdego z dzieci. Nie ma możliwości poświęcić każdemu tyle czasu, ile mógłby otrzymać jedynak.
Ratunkiem dla wszystkich rodziców jest jednak skupienie się na jednym prostym dążeniu. Warto być po prostu wystarczająco dobrym rodzicem. Wtedy dylemat dotyczący liczebności potomstwa schodzi na drugi plan. Tam, gdzie jego miejsce.